"Któż z nas nie lubi naleśników z serem? U nas w domu wszyscy są ich wielbicielami:)
A zwłaszcza ze swojskim serkiem. Niestety, nie każdy ma dziś dostęp do takiego twarogu - macie czego żałować:P
My mamy możliwość zakupu sera, dzięki naszej znajomej, bez której nie mielibyśmy pysznych swojskich wyrobów z nabiału.
Polecamy Wam dziś naleśniki właśnie z takim twarożkiem:)"
"Co można znaleźć w naleśniku?
Odpowiedź na to pytanie brzmi: dosłownie wszystko. Naleśniki nadziewać bowiem możemy zarówno mięsem, serem, bakaliami, owocami, pasztetami, miodem.
Pod różnymi postaciami znane są niemal we wszystkich kuchniach świata. Nic dziwnego, smakują doskonale, są łatwe do wykonania i można dzięki nim urozmaicić znacznie menu.
Niewątpliwie na najwyższy poziom sztukę naleśnikową podnieśli Francuzi.
Crepes Suzette (czyli naleśniki ochrzczone imieniem francuskiej przyjaciółki księcia Walii) czy naleśniki z szynką w sosie Mornay to kwintesencja smaku, kulinarnej maestrii a i same nazwy wywołują apetyt.
A oto kilka rad dla miłośników naleśników:
- Naleśniki przygotowujemy co najmniej na 2 godziny przed smażeniem.
- Używamy zawsze mleka zmieszanego z wodą gazowaną, wówczas naleśniki są bardziej delikatne.
- Proporcje składników :5-6 łyżek mąki, 2 jaja, szczypta soli, 3/4 szklanki mleka, woda.
- Najpierw przy pomocy trzepaczki ubijamy mąkę z jajkami, stopniowo dolewając mleko a następnie wodę, dodając sól. Wody dolewamy tyle, aby ciasto miało konsystencję dosyć rzadkiej śmietany.
- Nie ubijajmy ciasta naleśnikowego zbyt długo, gdyż wówczas będzie twarde. Wystarczy dokładnie wymieszać wszystkie składniki.
- Jeżeli chcemy uzyskać bardzo puszyste naleśniki, wówczas nie dodajemy całych jaj, lecz białka ubijamy na pianę i ostrożnie dodajemy ją do ciasta.
- Smażymy naleśniki na patelni smarowanej starannie kawałkiem słoniny zatkniętej na widelcu lub kawałkiem waty umoczonej w oleju. Nalewamy chochelką na patelnię ciasto, przechylając ją, aby równomiernie się rozlało.
- Gotowe naleśniki można przechowywać w lodówce do 3 dni (w foliowej torebce) lub ponad miesiąc w zamrażarce.
- Pamiętajmy, aby przed włożeniem ich do lodówki lub zamrażarki poprzekładać pergaminem, wówczas się nie posklejają.
- Naleśniki składane “w chusteczkę” lub w rulonik podsmażamy na patelni lub zapiekamy w piekarniku. W tym drugim przypadku polewamy je sosem lub posypujemy startym żółtym serem.
Jeżeli urządzamy kulinarne święto i chcemy podać płonące naleśniki, wówczas pamiętajmy o zasadzie, że polewamy gorące naleśniki (zagrzane na przykład w piekarniku) podgrzanym mocnym alkoholem i zapalamy, po czym wnosimy na stół.
Kiedy płomień zgaśnie możemy zaczynać jedzenie.
Farsze do naleśników:
Serowy: 1 opakowanie serka homogenizowanego,1 jajko,3 łyżki cukru(mniej lub więcej, według gustu), garść rodzynek, garść siekanych orzechów,1 łyżeczka smażonej skórki pomarańczowej, cukier wanilinowy. Żółtko utrzeć z cukrem, dodać ser i resztę składników. Smarować naleśniki i zwijać “w chusteczkę”, podsmażać na tłuszczu.
Rokpolowy: 15 dag rokpolu,1 łyżka masła,1 łyżka niskoprocentowej śmietanki,1 dymka, garść włoskich orzechów. Dymkę drobno posiekać, poddusić na maśle, ale nie rumienić. Rokpol pokruszyć dokładnie widelcem, dodać śmietanę i cebulę, dokładnie wymieszać, dodać posiekane orzechy. Smarować naleśniki, składać w chusteczkę, podsmażać na patelni.
Pasztetowy: puszka pasztetu z drobiu. Smarować naleśniki pasztetem, zwijać w ruloniki, smażyć na patelni, lub w piekarniku, polane sosem, na przykład bolońskim.
Szpinakowy:1/2 kg liści szpinaku lub 1 paczka szpinaku mrożonego. Szpinak świeży oczyścić, liście wrzucić na wrzącą wodę, obgotować przez 3 minuty, odcedzić, podsmażać na patelni na maśle, posolić, popieprzyć. Układać warstwę szpinakowych liści na naleśnikach, które zwinąć w ruloniki, włożyć do naczynia ogniotrwałego. Szpinak mrożony rozmrozić, przesmażyć w rondlu na maśle, posolić, popieprzyć. Dalej postępować tak samo. Do zapiekania naleśników ze szpinakiem potrzebny jest sos np. boloński. Po wierzchu warto posypać tartym serem.
Sos boloński:cebula, po kawałku marchwi, pietruszki i selera,1 łyżka masła,2 plasterki boczku wędzonego, 20 dag mięsa wołowego,1 szklanka rosołu z kostki,1 kopiasta łyżka koncentratu pomidorowego,1 goździk, sól, pieprz. Boczek, mięso i warzywa zmielić przez maszynkę. Dusić je wraz z goździkiem na maśle, dodać wołowe mięso, rosół, koncentrat, sól i pieprz. Gotować co najmniej przez 45 minut na małym ogniu i mieszając, w razie potrzeby dolewając wody.
Ciasto I:
Składniki na około 16 sztuk - 125 g mąki
- 15 g drobnego cukru
- szczypta soli
- 2 jajka
- 325 ml mleka
- 100 ml śmietany kremówki
- kilka kropel esencji waniliowej, pomarańczowej lub trochę startej skórki z cytryny
Do smażenia: 20 g stopionego masła (używam oleju).
Mąkę, cukier i sól wsypać do miski, wymieszać. Dodać jajka, 100 ml mleka, ciągle mieszając trzepaczką. Dolewać resztę mleka i kremówkę ciągle mieszając. Odstawić ciasto w ciepłe miejsce na godzinę czasu.
Przed przystąpieniem do smażenia dodać esencję.
Patelnię (22 cm średnicy) posmarować odrobiną masła i podgrzać. Nalewać cienką warstwę ciasta i smażyć około 1 minuty. Gdy na całej powierzchni ukażą sie dziurki, odwrócić naleśnik i smażyć kolejne 30-40 sekund. Przełożyć na talerz. Podawać z dowolnym słodkim nadzieniem.
Ciasto II:
Składniki:
* 1,5 szklanki mąki,
* 1 jajko,
* 1 szklanka mleka,
* 1/2 szklanki wody gazowanej,
* szczypta soli,
* 1 łyżka oleju (+ odrobina do smażenia).
Wykonanie:
Łączymy ze sobą mąkę, mleko, wodę, sól oraz żółtko. W osobnym naczyniu ubijamy na sztywno białko. Dodajemy je do pozostałych składników i miksujemy mikserem ustawionym na dość niskie obroty. W razie potrzeby możemy dosypać więcej mąki lub rozcieńczyć odrobiną wody. Ważne, aby masa miała konsystencję gęstej śmietany. Gotowe ciasto na pół godziny odstawiamy do lodówki. Po schłodzeniu smażymy cienkie naleśniki na patelni jedynie „przetartej” umaczanym w oleju pędzelkiem.
Nasze nadzienie ze "swojskim twarożkiem":
* ser
* cukier puder
* cynamon
* śmietanka 30%
Ser mieszamy z cukrem i cynamonem, wlewamy troszkę śmietanki by ser się połączył ("skleił"). Smarować naleśniki i zwijać “w chusteczkę” lub w "rulonik", podsmażać na patelni:) Smacznego!