Strony

piątek, 4 stycznia 2013

PĄCZKI ZIEMNIACZANE

"O pączkach robionych z dodatkiem ugotowanych ziemniaków słyszałyśmy już nie raz. Jednak dopiero teraz postanowiłyśmy przekonać się,  czy faktycznie są tak lekkie i puszyste jak komentują to internauci na różnych blogach. Nie zawiodłyśmy się, pączki są pyszne, delikatne i pulchne. Na drugi dzień nie tracą swojej świeżości, dalej są wilgotne i miękkie.

Naszej mamie bardziej smakuje ich ziemniaczana wersja niż ta tradycyjna - wyłącznie z mąki pszennej.

 Przepisów na pączki ziemniaczane w sieci jest bardzo dużo, my korzystałyśmy z przepisu Arabeski, gdyż jeszcze nigdy żaden z jej przepisów nas nie zawiódł.

Pączusie robi się bardzo szybko, gdyż ciasta nie trzeba odstawiać do wyrośnięcia. Gorąco polecamy!"

Justyna i Dorota


Cytujemy za Arabeską:

"Składniki (na dużą porcję , z połowy wychodzi ok. 18 sztuk):

  •     1 kg ziemniaków
  •     1 kg mąki
  •     10 dag drożdży
  •     3/4 szklanki cukru
  •     3 jajka (na połowę porcji dałyśmy1 całe jajko i 2 żółtka)
  •     3 żółtka-
  •     25 dag masła (może być roślinne)
  •     cukier waniliowy (zastąpiłyśmy go łyżeczką pasty waniliowej)
  •     szczypta soli
  •     2 łyżki spirytusu lub octu
  •     marmolada lub gęsty dżem (u nas powidła)
  •     cukier puder do posypania

Ziemniaki obrać, ugotować, gorące zemleć w maszynce lub przecisnąć przez praskę. Do wciąż gorących ziemniaków dodać masło i od czasu do czasu zamieszać , aż całkiem się rozpuści. Przestudzić , rozkruszyć drożdże i wymieszać z masą ziemniaczaną. Jajka ubić z żółtkami i cukrem, dodać do ziemniaków. Wsypać mąkę, sól i wyrobić. Na koniec dodać spirytus i wszystko dokładnie wyrobić (ciasto powinno być miękkie i lepkie, ale nie takie jak drożdżowe). Nabierać łyżką ciasto, rozpłaszczać na dłoni placuszek, kłaść na środek marmoladę i zlepiać. Układać na stolnicy posypanej mąką. Po zrobieniu wszystkich pączków rozgrzać tłuszcz do temperatury około 180 st.C. Smażyć z obu stron , jak typowe pączki, tylko trochę dłużej (sprawdzać patyczkiem). Po usmażeniu posypać cukrem pudrem.

Uwaga: ciasto nie musi wyrastać , jak typowe ciasto drożdżowe. Tak samo uformowane pączki - wystarczy , że poleżą kilka minut , zanim rozgrzeje się tłuszcz , a potem urosną jeszcze podczas smażenia."

15 komentarzy:

  1. A to ciekawe ! Podobają mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A jakie one są w smaku? Takie jak tradycyjne pączki? Czy te ziemniaki są jakkolwiek wyczuwalne podczas konsumpcji?

    OdpowiedzUsuń
  3. zapisuję, na tłusty czwartek będą jak znalazł ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Domowe pączki, to chyba jest jak spełnienie marzeń! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Też słyszałam, że pączki z dodatkiem ziemniaków dłużej zachowują świeżość. Chyba na Tłusty Czwartek skuszę się na tę wersję, bo wyglądają wprost idealnie!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. poczęstuję się jednym, a może dwoma :) też nigdy nie robiłam pączków z ziemniakami ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyglądają wspaniale!
    Zdałam sobie sprawę,że trzeba będzie pomyśleć o pączkach ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Droczilka: Smakują jak tradycyjne pączki, ziemniaki nie są wogóle wyczuwalne. Kiedy po skonsumowaniu powiedziałyśmy znajomej, że w składzie pączków są ziemniaki nie mogła się nadziwic, ze są takie pyszne.

    OdpowiedzUsuń
  9. jeszcze takich ziemniaczanych pączków to nie jadłam:) spróbuję ten przepis:)

    OdpowiedzUsuń
  10. znalazłam:)))
    super blog...zostaje tu:))

    OdpowiedzUsuń
  11. Justyna Bąk: Koniecznie napisz jak Ci wyszły :P

    Iwona: Dziękujemy za miłe słowa :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Sezon na pączki w pełni ;) A na jakim tłuszczu smażysz? Mam nadzieję, że na oleju rzepakowym - jest najzdrowszy spośród olejów no i nie podnosi cholesterolu, tak jak smalec.

    OdpowiedzUsuń
  13. Anonimowy: Oczywiście że na oleju, smalcowi mówimy stanowcze "nie" :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam nadzieję że będą tak dobre jak te które robiła babcia mojego kolegi. Potrafiliśmy po 10-15 sztuk za jednym podejściem zjeść i do tego litr mleka prosto od krowy :D

    OdpowiedzUsuń