"Ciasto niezbyt skomplikowane, pochodzi z notatek mojej mamy dlatego też, bardzo się ucieszyła kiedy powiedziałam jej, że zrobiłam tradycyjne, "niewymyślne" ciasto z jabłkami. Wtedy powiedziała "takie ciasta są najlepsze i zawsze się udają :)".
Przyznam, że miała rację :). Delikatna pianka budyniowa, jabłka z cynamonem i maślane ciasto ucierane.... tego trzeba spróbować :)"
Składniki na ciasto:
- 125g margaryny
- 1/2 szklanki cukru
- 4 żółtka
- 2 szklanki mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 szklanki kwaśnej śmietany
Pianka budyniowa:
- 4 białka
- 1 budyń waniliowy lub śmietankowy bez cukru
- 1/2 szklanki cukru
Dodatkowo:
- 5 dużych jabłek
- 2-3 łyżki cynamonu
Wykonanie:
Margarynę utrzeć z cukrem stopniowo dodając po jednym żółtku. Następnie dodać mąkę z proszkiem do pieczenia. Wlać śmietanę, całość zmiksować (masa będzie dość gęsta)
Ciasto wyłożyć na blaszkę o wymiarach (25cm x 25cm). Następnie rozłożyć starte i obrane jabłka, posypać cukrem i cynamonem. Włożyć do piekarnika na 15-20 min 180 stopni.
Pianka budyniowa: Ubić białka z cukrem na sztywną pianę. Wsypać budyń i delikatnie wymieszać.
Następnie na podpieczone ciasto wylać piankę. Całość piec w 180 stopniach 20-25 min.
16 komentarzy:
o, no proszę, takiej budyniowej pianki jeszcze nie jadłam :)
Pomyślałam sobie dzisiaj, patrząc na jabłka i gruszki, że zrobiłabym ciasto. I zaczęłam kombinować: najlepiej ucierane, z gruszkami, a na wierzchu pianka. Zastanawiałam się właśnie, jak dobrać proporcję, wchodzę na durszlak- i jest! Co za wyczucie! ;) Bardzo dziękuję!!!
ta pianka jest super!
super ciacho!! dzisiaj zabieram się za pieczenie pierwszej szarlotki i tam w przepisie też pianka budyniowa, tylko że później uciera się na nią jeszcze ciasto. myślisz, że opadnie pod jego ciężarem?
Po upieczeniu tego ciasta miałam wyższą piankę, ale po wyjęciu z piekarnika trochę opadła :). Więc wydaje mi się, że pod ciężarem ciasta może opaść. Chyba, że upiec osobno ciasto ucierane i potem nałożyć na piankę.... A może nie opadnie zbytnio :):) :P
dziękuję za odpowiedź. właśnie też mi się wydaje, że może opaść.... ale trudno, zrobię ją pełna nadziei, że nie opadnie zbyt drastycznie :) a jeśli opadnie... i tak się zje :)
pozdrawiam
U mnie też robi się takie ciasta z piankami:) świetne połączenie, pycha:)
p.s. nie opadła :D
Ciekawi mnie ta pianka. Z masą budyniową już robiłam, ale beza z budyniem? Muszę spróbować.
:D
Kaś: To super, że nie opadła, czekamy na przepis na Twoim blogu na to ciacho co upiekłaś :P
Zrobiłam. Jest przepyszne!
I wrzuciłam do mojego Garkotłuka:
http://garymoniki.blogspot.com/2011/09/ciasto-jabkowe-z-puszysta-pianka.html
Ata: Cieszymy się, że ciasto smakowało:) Pzdr :*
ach, jak ta bezowa pianka jest kuszaca... pysznosci:)
czyli.. podpiekamy ciasto, nakładamy piankę i pieczemy jeszcze 20-25min?
/wiem że głupie pytanie, ale na prawde mam z tym problem'd/
Dokładnie tak. Podpiekamy, a potem pieczemy jeszcze kolejne 20-25 minut. Pozdrawiamy:)
Prześlij komentarz