"Przepis na STEFANKĘ znalazłyśmy w starym zeszycie z przepisami naszej mamy. Oczywiście to ona je robiła, my tym razem się tylko przyglądałyśmy i oczywiście konsumowałyśmy:). Efekt był powalający jak widać zresztą na fotografiach. Krem czekoladowy, powidła, rodzynki i delikatna beza - któż z nas nie lubi takiego połączenia...?
Nie obeszło się oczywiście bez "wypadków przy pracy" - pierwszy upieczony blat przy wyjęciu z piekarnika zsunął się mamie na podłogę... Ona była zrozpaczona, my z kolei z uśmiechem od razu zabrałyśmy się za jedzenie ciepłej "papki" :D. Mamuni nie pozostało nic innego, jak piec o jeden blat więcej...."
Składniki na ciasto kruche:
- 300g mąki pszennej
- 150g masła
- 80g cukru
- 2 żółtka
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 3 łyżki kwaśnej śmietany
Beza:
- 4 białka
- 100g cukru
- 1 1/2 słoiczka powideł śliwkowych
- 200g bakalii (my użyłyśmy tylko rodzynek)
- 200g orzechów włoskich
Mąkę, cukier i masło włożyć do miski. Dodać jajka, proszek do pieczenia, kwaśną śmietanę i zagnieść. Zagniecione ciasto owinąć w folię spożywczą i włożyć do lodówki na ok. 30 minut. Po tym czasie wyjąć ciasto podzielić na 2 części, rozłożyć na dwie blaszki o wymiarach (20 x 30 cm).
Na rozwałkowane ciasta kruche rozsmarować powidła i posypać bakaliami. Ubić pianę z białek z cukrem. Pianę wyłożyć na blaty posypane bakaliami. Całość posypać orzechami włoskimi. Piec na złoty kolor 30-40 minut w 180 stopniach.
Gotowe blaty odstawić do wystygnięcia. W tym czasie zrobić masę.
Masa:
- 100g cukru
- 1/2 szklanki wody
- 1 czubata łyżka kakao
- 3 żółtka
- 150g masła
Cukier zalać wodą i kakao. Całość zagotować i odstawić do wystygnięcia. Utrzeć żółtka. Do utartych żółtek wlewamy 2 łyżki schłodzonej polewy. Całość miksujemy. Następnie do pozostałej polewy wlewamy żółtka cały czas miksując. Masa powinna się zagęścić.
Zmiksować miękkie masło do którego dodajemy stopniowo zagęszczoną polewę z żółtek. Przygotowaną masę rozsmarowujemy na upieczonym kruchym cieście z bezą. Następnie na masę kładziemy kolejny blat ciasta kruchego tak, aby beza z orzechami była na wierzchu ciasta.
Uwagi: Ciasto należy przełożyć dzień wcześniej, aby blaty zmiękły.
Smacznego!
Smacznego!
Fantastyczne!
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda bardzo smakowicie. Połączenie bezy i kremu czekoladowego jest dla mnie idealne.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńw kazdej sytuacji trzeba znalezc jakies plusy!:D:D nawet jak ciasto laduje na podlodze! ^^
OdpowiedzUsuńciasto wyglada bosko! <3 az slinka cieknie!
Oj nie wiem czy udałoby się ,żeby ciasto zostało na drugi dzień:)
OdpowiedzUsuńZapewne już w pierwszy dzień zostałoby zjedzone w całości<3
Super ciacho,mój syn powiedział że muszę je zrobić bo ekstra wygląda.
OdpowiedzUsuńciasto super!!! chyba widziałam was dzisiaj w sferze :)
OdpowiedzUsuńAnonimowy: Tak byłyśmy dziś w sferze :). Pzdr.
OdpowiedzUsuńOjej, idealne na niedzielne popołudnie :)
OdpowiedzUsuńna bogato :) super warstwy, musiały pysznie się komponować
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie ,na pewno wypróbuję ten przepis
OdpowiedzUsuńRewelacyjne ciasto. Aż ślinka leci!
OdpowiedzUsuńuwielbiam! połączenie słodkiego kremu z powidłami jest genialne :) moja mama robi podobne, z tą różnicą że krem jest bardziej budyniowy (bez kakao), a całe ciasto zwie się u nas Pani Walewska. dla mnie to jeszcze wyższa szkoła jazdy - tyle warstw. za to zjadam bardzo chętnie ;)
OdpowiedzUsuńCzy zotka mozna wrzuc do gotujacego sie kakao. Nie lubie surowych w masie zoltek.
OdpowiedzUsuńMożna zrobić budyń z kakao i utrzeć z masą :)
Usuń