W ostatnim czasie blog ten rozwijał się głównie dzięki Justin:). To większość przepisów w jej wykonaniu była publikowana na tym blogu. Z racji mojego wyjazdu za granicę zaniedbałam rozwój tego bloga, do czego oczywiście się przyznaję. Nie dla tego, że nie chciałam, ale nie miałam do tego warunków (piekarnik, aparat itp.) Ostatnio jednak mogę znowu tworzyć słodkie pyszności dzięki zakupowi lustrzanki oraz przeprowadzce do nowego domu, gdzie swobodnie mogę zacząć tworzyć dla Was nowe przepisy. Dlatego chcę Ci podziękować siostrzyczko, za to, że dałaś sobie radę bezemnie, jestem dumna z Ciebie. Teraz wspólnymi siłami stworzymy z tego bloga "słodką krainę wypieków", gdzie każda pani domu znajdzie coś dla siebie:)
Wracając do mojego dzisiejszego przepisu: w trakcie porządów w kuchni natknęłąm się na budynie o smaku toffi. Stały się one dla mnie źródłem kolejnej inspiracji na Tartę orkiszową z gruszkami i budyniową pianką toffi. Brzmi to tak banalnie a smakuje wybornie. Całość idealnie współgra ze sobą: pianka jest bardzo delikatna, gruszki soczyste, spód delikatnie kakaowy, a kruszonka chrupiąca dzięki orzechom laskowym. W sam raz na niedzielne popołudnie...:)
Dorothy
Składniki na ciasto kruche:
- 185 g mąki orkiszowej
- 50 g drobnego cukru
- 125 g zimnego masła
- 1 łyżka kakao
- pół łyżeczki cynamonu
- 1 żółtko
- 1 łyżeczka zimnej wody
Składniki na kruchy spód wyrobić, zawinąć w folię, schłodzić w lodówce przez 30 minut.
Po wyjęciu ciasta z lodówki wyłożyć je na dno formy na tartę z wyjmowanym dnem (u mnie o średnicy 23,5 cm), wysmarowanej wcześniej masłem. Wyrównać, ponakłuwać widelcem. Na ciasto wyłożyć papier do pieczenia, a następnie na papier wysypać kulki ceramiczne, które obciążą ciasto (może być też fasola, ryż). Tak przygotowane ciasto wstępnie piec w temperaturze 180ºC przez 15 minut. Następnie papier usunąć, piec 5 minut, do lekkiego zbrązowienia spodu. Odstawić do całkowitego wystudzenia.
Budyniowa pianka toffi:
- 5 białek
- 1 szklanka drobnego cukru do wypieków
- 1 opakowanie cukru wanilinowego (16 g)*
- 2 opakowania budyniu o smaku toffi bez cukru (2 x 40 g)
- 1/2 szklanki oleju słonecznikowego
- 3-4 gruszki
- 100 g mąki orkiszowej
- 65 g masła, schłodzonego
- 30 g cukru pudru
- pół łyżeczki cunamonu
- 16 g cukru waniliowego*
- 100 g posiekanych orzechów laskowych
Wszystkie składniki wrzucić do naczynia, szybko posiekać, następnie rozetrzeć między palcami na kruszonkę. Jeśli kruszonka będzie zbyt mokra, dosypać trochę mąki. Wsypać posiekane orzechy i wymieszać.
Kiedy podpieczony spód jest wystudzony, zacząć ubijać białka. Po ubiciu na sztywno, powoli, łyżka po łyżce wsypywać drobny cukier i cukier wanilinowy, cały czas ubijając na najwyższych obrotach. Następnie powoli wsypywać proszek budyniowy, cały czas miksując, by dobrze się rozpuścił. Strużką wlewać olej, miksując do połączenia.
Na podpieczony, zimny spód ciasta wyłożyć równo pokrojone w plasterki gruszki (ja ich nie obierałam), tak aby dokładnie pokryły dno tarty. Posypać je połową kruszonki na nią rozłożyć ubitą piankę. Wyrównać i posypać pozostałą kruszonką.
Kiedy podpieczony spód jest wystudzony, zacząć ubijać białka. Po ubiciu na sztywno, powoli, łyżka po łyżce wsypywać drobny cukier i cukier wanilinowy, cały czas ubijając na najwyższych obrotach. Następnie powoli wsypywać proszek budyniowy, cały czas miksując, by dobrze się rozpuścił. Strużką wlewać olej, miksując do połączenia.
Na podpieczony, zimny spód ciasta wyłożyć równo pokrojone w plasterki gruszki (ja ich nie obierałam), tak aby dokładnie pokryły dno tarty. Posypać je połową kruszonki na nią rozłożyć ubitą piankę. Wyrównać i posypać pozostałą kruszonką.
Piec w temperaturze 190ºC przez około 30 - 40 minut. Wyjąć, przestudzić, oprószyć cukrem pudrem.
*najlepiej domowego cukru z prawdziwą wanilią
Smacznego :).
*najlepiej domowego cukru z prawdziwą wanilią
Smacznego :).
źródło inspiracji: lekka budyniowa pianka
Kolejny bajeczny przepis siostrzyczko :). Bardzo się cieszę, że w końcu możesz spełnić się w kuchni i upiec coś pysznego :). Teraz ja z racji że nadchodzi rok akademicki będę zamieszczać mniej przepisów, ale Ty na pewno nie zawiedziesz Naszych Czytelników :).
OdpowiedzUsuńTęsknimy bardzo i czekamy na Wasz powrót do Polski, abyśmy mogły w końcu razem coś działać :D.
Justin
to musi być pyszne! doskonałe połączenie smaków :)
OdpowiedzUsuńmatko! jak można napisać, że coś takiego brzmi BANALNIE? :D przecież z samej nazwy to poezja, powiedzieć komuś, że upiekło się 'tartę kakaowo-orkiszową z gruszkami i budyniową pianką toffi'' i gwarantowana, opadnięta w dół kopara :D
OdpowiedzUsuńŚwietny, apetyczny przepis!
OdpowiedzUsuńo cholerka:) jestem pod wrażeniem !!:)
OdpowiedzUsuńte wszystkie wypieki to cuda jakieś!:)
OdpowiedzUsuńTarta jak marzenie!
OdpowiedzUsuńoj kusisz, kusisz :)pięknie wygląda
OdpowiedzUsuńWygląda bosko!
OdpowiedzUsuń