"Jak mogłybyśmy zapomnieć o pierniczkach świątecznych:) Na stronie durszlak.pl na większości blogów właśnie ten wypiek dominuje.
Nasze pierniczki są szybkie w przygotowaniu i wspaniale smakują - przypominają nam popularne "Pierniczki Alpejskie", które co roku dostawałyśmy od Mikołaja:)
Dzięki nadzieniu już na następny dzień są mięciutkie. Możecie je polukrować, my jednak wolimy takie klasyczne:)"
Ilość porcji: ok. 35 pierniczków
Składniki:
- 2,5 szklanka mąki
- 1 jajko
- 1/2 szklanka miodu
- 1/2 szklanka cukru pudru (dałyśmy 1/4)
- 1 łyżka masła
- 1 łyżka przypraw do piernika
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- ok 6 łyżek wody
- 1 łyżka kakao
nadzienie:
- ulubione powidła, konfitury lub dżem (u nas marmolada wieloowocowa)
lukier: (opcjonalnie)
- 1-2 szklanki cukru pudru
- ok 2 łyżki wody (powinien być bardzo gęsty)
Krok 1Wszystkie składniki przekładam na blat i zagniatam ciasto, wodę dodaję stopniowo. W przepisie napisałam, że ok 6 łyżek, zaczynam od 4 i po prostu dolewam w trakcie ugniatania (konsystencja ciasta zależy od miodu im bardziej płynny tym troszkę mniej wody wychodzi). Ciasto musi być lepkie. Kakao można dodać, ale nie trzeba. Krok 2 Ciasto dzielę na 2 w miarę równe połowy i każdą wałkuję między arkuszami papieru pergaminowego (nie będzie lepić się do wałka, łatwo się zdejmuje i jest równe). Krok 3Na jeden płat rozwałkowanego ciasta nakładam małą łyżeczką powidła. Układam je w takich odstępach aby dało się wycinać kształty.Krok 4Ciasto dociskam aby dobrze się zlepiło (jak jest lepkie to zlepia się bez wysiłku). Wycinam foremką ulubione kształty. Krok 5Układam gwiazdki na blaszce do pieczenia. Można j pomóc sobie łopatką do tortów. Piekę w nagrzanym piekarniku do 180 C przez 15- 20 minut. Ja piekłam około 18, wszystko zależy jak duże kształty. Smacznego! Krok 6 (opcjonalnie)Po upieczeniu, lekko wystudzone pierniczki smaruję gęstym lukrem (wymieszany cukier puder z wodą). Wstawiam te posmarowane pierniczki na około 1-2 minutki do nagrzanego piekarnika (około 180 C, ale jak będzie 150 C to nie ma różnicy). Lukier fajnie podeschnie, a pierniczki będą mięciutkie. Dlatego 1-2 minuty, że jak na lukrze zaczną się pojawiać bąbelki to należy wyłączyć, chyba, że chcecie efekt popękania to potrzymajcie te bąbelki. źródło: Pierniczki z nadzieniem | |
Świetnie, że z marmoladą, bo przyznam, że choć wielką fanką pierników nie jestem, to takie nadziane zjadłabym z wielką chęcią!
OdpowiedzUsuńmuszą być pyszne!
OdpowiedzUsuńale apetycznie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńcudowne te pierniczki.
OdpowiedzUsuńzupełnie jak kupne.
ale nie, o niebo lepsze!
Wspaniałe takie z nadzieniem!Bardzo mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
ło kurczę, ja chce takie zrobić! :)
OdpowiedzUsuńwygladaja super i takie smakowite nadzienie, pycha:)
OdpowiedzUsuńO jakie fajowe :)
OdpowiedzUsuńW ogóle dużo u Was nowości! I to takich smakowitych ;)
W niedzielę mam w planach plecionkę(WRESZCIE) - trzymać kciuki! Buźka :*
Mam pytanko czy te pierniki muszą leżakować czy są od od razu miękkie??
OdpowiedzUsuńPierniczki są miękkie po dwóch lub trzech dniach. Najlepiej aby były przechowywane w szczelnie zamkniętym pojemniku.
OdpowiedzUsuńale wspaniale wyglądają !
OdpowiedzUsuń