"Szperając" po internecie natknęłam się na ten oto przepis. Zaintrygowało mnie połączenie biszkoptu, ciasta marchewkowego, migdałów i dżemu brzoskwiniowego.
Dlaczego taka nazwa? Oto trzeba pytać autorkę przepisu :P.
Ciasto jest bardzo dobre, lekkie. Wszystkie składniki idealnie się ze sobą komponują.
W pewnej chwili miałam chwilę zwątpienia, czy publikować przepis.... :)
Ciasto ma jedną wadę... jest niefotogeniczne, chyba że ja nie potrafiłam zrobić zdjęcia tego cuda :D.
Jednak Dorota przekonała mnie do publikacji :).
Wam życzę miłego dnia, a ja zabieram się za moją "stertę" notatek, w końcu egzamin tuż tuż :).
Justyna
Składniki (na blachę 25 x 40) :
Biszkopt:
- 4 jajka
- 4 łyżki pszennej
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 4 łyżki cukru
- ½ łyżeczki proszku do pieczenia
Ciasto marchewkowe:
- 2-2,5 szklanki mąki pszennej
- 1 szklanka cukru
- 2 ubite szklanki marchwi startej na tarce o średnich oczkach = 4 duże marchewki
- 1 szklanka oleju
- 4 jajka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
Masa:
- ¾ l śmietany 30%
- 3 śmietan-fixy
- 2 łyżki cukru pudru
- 250g serka mascarpone
- 1/2 łyżeczki pasty waniliowej
Pozostałe:
- 1 duży = ok. ½ kg słoik dżemu brzoskwiniowego
- ½ opakowania galaretki pomarańczowej
- 30 dag płatków migdałowych
Wykonanie:
Najlepiej upiec ciasta i uprażyć migdały dzień wcześniej. Płatki migdałów uprażyć na suchej patelni aż nabiorą
złotawego koloru i staną się kruche.
Biszkopt: Białka ubić z odrobina soli na sztywno. Pod koniec ubijania
dodawać porcjami cukier.
Kiedy będą dobrze ubite tzn. trzymają się naczynia mimo
odwrócenia do góry dnem i lekkiego wstrząsania – dodawać po jednym żółtku
miksując na najmniejszej obrotach. Następnie dodać przesianą mąkę z proszkiem i powoli
wymieszać. Natychmiast przełożyć do blaszki wyłożonej papierem i wstawić
do piekarnika nagrzanego do 160 C. Piec ok.. 30 min. aż wierzch się zrumieni a brzegi zaczną
odstawać od boków
blachy. Ostrym nożem odciąć brzegi, a biszkopt w formie „upuścić” z wysokości
ok. 50 cm na stół – dzięki temu nie opadnie. Studzić w otwartym piekarniku.
Ciasto marchewkowe: 3 marchewki zetrzeć na średnich oczkach, a 1 na
dużych. Jajka ubijać z cukrem tak długo aż powstanie biała kremowa
masa. Dodać olej, startą marchew, mąki z sodą i proszkiem do pieczenia. Piec w blaszce wyłożonej papierem do „suchego patyczka” ok. 30 minut w 180 C.
Po ostudzeniu (najlepiej przez noc) przekroić na dwie części.
Następnego dnia ubić na sztywno śmietanę z cukrem, serkiem mascarpone i fixami. Połowę dżemu podgrzewać w rondelku aż zacznie bulgotać.
Do gorącego wsypać galaretkę i dokładnie mieszać dopóki się nie rozpuści.
Kolejność układania :
biszkopt (można
nasączyć alkoholem z sokiem z pomarańczy)
połowa dżemu
migdały
ciasto marchewkowe
1/3 kremu
migdały
2/3 kremu
ciasto marchewkowe
dżem z galaretką –
ostudzony, ale jeszcze nie tężejący
migdały
Ciasto przed podaniem schłodzić kilka godzin w lodówce. Smacznego!
Pysznie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńwygląda świetnie, mix smaków niesamowity:) muszę wypróbować na weekend:)
OdpowiedzUsuńwygląda świetnie, bardzo ciekawe połączenia , też wypróbuje go przy najbliższej okazji:) powodzenia na egzaminach:D
OdpowiedzUsuńWspaniałe ciacho, aż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńNo i masz, zaslinilam sobie tylko klawiature... Fantastyczne! Pokusa mnie ogarnia by isc i upiec :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Housewife
nothingbutahousewife.blogspot.com
pięknie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńNajwyraźniej Duńczycy mają fantazję kulinarną:-). Połączenie faktycznie niespotykane, ale przy tym ciekawe.
OdpowiedzUsuńWygląda tak letnio, musi być pyszne :)
OdpowiedzUsuńWygląda i smakuje zapewne przepysznie! :) Jak już będę posiadać "normalny" piekarnik.. to na pewno go upiekę mojej rodzince :)
OdpowiedzUsuńDoskonałe, pięknie wygląda! Zachęcona przepisem i zdjęciem, będę próbować wykonać :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTyle już lat mieszkam w Danii, a takiego ciasta nie widziałam :) A szkoda, bo wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuń