"Dziś rano w telewizji mowa była o rogalikach Świętomarcińskich. Niestety brakło kilku produktów, aby upiec na dzisiejsze święto rogale. W naszej domowej spiżarni mamy bardzo dużo powideł śliwkowych. Więc postanowiłam zrobić buchty.
Maślane, mięciutkie, delikatnie słodkie takie są właśnie buchty z powidłami. Zasmakują nawet najbardziej wymagającym osobą :). Najgorsze jest to, że zbyt szybko znikają...."
Składniki:
- 3 żółtka
- 40 gram cukru
- 250 g mąki
- 20 g drożdży świeżych
- 1/2 łyżeczki soli
- skórka cytrynowa
- 1/2 szklanki mleka (ok. 125 ml)
- 50 g masła, roztopionego i ostudzonego
- 120 g powideł śliwkowych
Wykonanie:
Żółtka utrzeć z cukrem na kogel-mogel. Dodać lekko podgrzane mleko, wyrośnięte drożdże, skórkę cytrynową i sól, a następnie mąkę. Zagnieść gładkie ciasto. Na końcu dodać masło. Dokładnie wyrobić. Przełożyć do miski, przykryć ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia (u mnie trwało to ok. 2 h).
Gdy ciasto wyrośnie, odrywać kawałki o wadze ok. 40 g - ręce macać w tłuszczu (ja polałam ręce zimną wodą), bo ciasto jest raczej klejące, ale nie należy dosypywać mąki. Formować bułeczki, do każdej wkładając do środka czubatą łyżeczkę powideł.
Bułeczki układać w wysmarowanej masłem formie (ok. 21/21cm) tak, by się lekko stykały.
Odstawić do wyrośnięcia na ok. 1h. Piekarnik nagrzać do temp. 180 st C. Wyrośnięte buchty posmarować białkiem i wstawić do pieca na mniej więcej 20-30 minut - należy sprawdzać drewnianym patyczkiem, czy ciasto w środku nie jest surowe. Po upieczeniu lekko wystudzić i 'pocukrować'.
Źródło: Buchty z Powidłami
Ależ mam teraz ochotę na taką domową buchtę;))
OdpowiedzUsuńCudnie wyglądają!
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi ochoty na nie:)
Pozdrawiam!
Ech, zjadlabym taka, najlepiej jeszcze ciepla...
OdpowiedzUsuńPycha! Ciepłe to już w ogóle niebo w gębie :)
OdpowiedzUsuńidealne na śniadanie ;]
OdpowiedzUsuńnajlesze prosto z pieca. gorące i parujące.
http://www.slodkakarmel-itka.blogspot.com
http://www.karmel-itka.blogspot.com
Buchty są wspaniałe...godna namiastka rogali ;-)
OdpowiedzUsuńPiekłam je dzisiaj i....brak słów,wyszły rewelacyjne!!!Jutro też zrobię i pojutrze i...dziękuje za przepis :-*
OdpowiedzUsuńAnonimowy: Dziękujemy za tak miły komentarz :)
OdpowiedzUsuńmam pytanie odnośnie momentu dodania wyrośnietych drożdży? czyli najpierw wymieszać je z mlekiem??
OdpowiedzUsuńAnonimowy: Ja zawsze robię tak: drożdże rozrabiam z łyżeczką cukru, z łyżką mąki i 1-2 łyżkami mleka. Odstawiam na kilka minut, aż drożdże podrosną i pojawią się takie pęcherzyki :)
OdpowiedzUsuń