"Co prawda szarlotka zawsze kojarzy mi się z późną jesienią... jednak od bardzo dawna nie robiliśmy w domu szarlotki. Do tego w naszej spiżarni mamy jeszcze wiele słoików z jabłkami, które zużyłam właśnie do tego ciasta.
Dobrym i wygodnym sposobem jest obranie jabłek ze skórki, zetrzeć na tarce o dużych oczkach i włożyć do dużego słoika. Następnie za pasteryzować i gotowe... :). Zimą mamy jabłuszka z naszego sadu :).
Powracając do wypieku, szarlotka zniknęła w 2 dni. Jest pyszna, ja oczywiście nie żałowałam i dałam więcej jabłek :)."
Składniki na ciasto:
3 szklanki mąki
1 kostka masła (200 g)
3/4 szklanki cukru
2 pełne łyżeczki proszku
do pieczenia
4 jajka
Składniki na masę jabłkową:
1.5 kg jabłek
kisiel cytrynowy (lub inny
ulubiony)
Dodatkowo:
100 g herbatników
4-5 łyżek mleka
Wykonanie:
Piekarnik nagrzać do 180oC. Pokruszyć ciastka (wrzucić je do woreczka i
potłuc za pomocą tłuczka do mięsa) lub
zmiksować blenderem i odłożyć na bok.
Do miski przesiać mąkę
razem z proszkiem do pieczenia, następnie dodać cukier, masło, jajka i wszystko
wyrobić ręką na gładką masę. Ciasto podzielić na 2 porcje.
Przygotować formę (o
wymiarach 25 x 35 cm). Spód i boku wysmarować masłem i obsypać bułką tartę.
Następnie rozłożyć równo połowę ciasta na spód - ciasto może się lekko lepić,
dlatego pomoże nam maczanie dłoni w mące. Włożyć formę do nagrzanego
piekarnika i podpiec około 15 minut.
W tym czasie przygotować
jabłka. Owoce umyć, osuszyć, obrać ze skórki, zetrzeć na tartce o dużych
oczkach, odcisnąć nadmiar soku, dodać kisiel i dokładnie wymieszać (można również użyć startych jabłek ze słoika, ja takie użyłam).
Na podpieczony spód
wysypać połowę pokruszonych ciasteczek, następnie wyłożyć jabłka, posypać masę
owocową resztą ciasteczek. Resztę ciasta połączyć z 4-5 łyżkami mleka, tak aby
miało wygląd lanego ciasta i wylać na wierzch, wyrównać powierzchnię i piec
dodatkowe 30-35 minut do złotego koloru.
Po lekkim wystudzeniu
posypać cukrem pudrem i zajadać się pyszną szarlotką :).
Źródło: Szarlotka z herbatnikami i kisielem
Fakt, szarlotka to takie jesiennie ciasto - co nie zmienia faktu, ze rownie pysznie smakuje latem!
OdpowiedzUsuńPiękna szarlotka. Ciasta z jabłkami mają w sobie coś magicznego;)
OdpowiedzUsuńNie znałam takiej wersji, ile wersji szarlotek jest na swiecie, a każda taka pyszna.
OdpowiedzUsuńwow... ale wysoka!
OdpowiedzUsuńnie znam tejże szarlotkowej opcji. ale myślę, że by mi posmakowała.
pyszna ;]
Wygląda bardzo delikatnie
OdpowiedzUsuńrównież lubię pełną aromatycznych jabłek skąpanych w idealnie kruchym cieście!
OdpowiedzUsuńklasyczna prostota-zawsze w cenie!
szarlotka z kisielem to dla mnie nowość.
OdpowiedzUsuńUwielbiam szarlotki, nie tylko jesienią:-). Ciacho wygląda przepysznie:-)
OdpowiedzUsuńOczywiście - również zgadzam się z tymi komentarzami i prawdą jest, że bardzo chciałabym już wyzdrowieć, ale sam proces 'zdrowienia' (czyt. tycia) po prostu mnie przeraża. Ogromnie potrzebuję siły, jakiejś energii, która by mi w tym pomogła, wykasowała wszystkie myśli typu 'nie możesz! nie wolno Ci! ile już zjadłaś?!' i najzwyczajniej w świecie odpuścić sobie to wariactwo.
OdpowiedzUsuńDziękuję w każdym bądź razie za wsparcie i serdecznie pozdrawiam ;* :)
p.s. bardzo lubię Waszego bloga! :)
ta wersja szarlotki mi sie podoba i z checia bym sie do niej dobrala:)
OdpowiedzUsuńa mam jeszcze pytanko o te jabluszka do sloika. Ja zawsze robilam taki mus, czyli rozgotowywalam jablka i zamykalam w sloikach, ale ta wersja tarta mnie zaciekawila i z checia ja wyprobuje. Czyli wystarczy zetzrec jablka, wlozyc do sloika i zapasteryzowac? a ile gdzies tak minut?
Aga: My też robiłyśmy zawsze jabłka w postaci musu. Jednak te bardziej polecam. Należy zetrzeć jabłka włożyć do słoika i za pasteryzować. Od momentu zagotowania dodatkowo 6-8min gotować na średnim ogniu i gotowe :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńidzie lato więc znowu pora na ciasta owocowe! :)
OdpowiedzUsuńależ jestem zaskoczona! jeszcze nigdy nie spotkałam się z taką szarlotką - z kisielem :) gdy tylko do domu przywędrują znów jabłka, to je zaproszę do współpracy :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedzenie mojego blogu
OdpowiedzUsuńzappraszam do obserwacji nawzajem
www.deserlandia.blogspot.com
dziękuję! :) jednak nie tylko kolor, ale przede wszystkim SMAK ma wyśmienity! :)
OdpowiedzUsuńgorąco polecam wypróbować ten serniczek w najbliższym czasie - szczególnie z użyciem sera delfiko w wiaderku, bo wydaje mi się, że to za jego zasługą zyskał na tak śmietankowo kremowym smaku. :)
coś przepysznego, najlepszy sernik jaki to dej pory jadłam. :)
O matko! Wygląda przepysznie!!!
OdpowiedzUsuńSzarlotki nigdy, przenigdy za dużo :)
Szarlotka dobra na każdą porę roku :) pyszna!
OdpowiedzUsuńobłędna! do tej pory szarlotkę robiłam z budyniem, ale widzę, że muszę wypróbować i z kisielem
OdpowiedzUsuńJustin&Dorothy - dziękuję za odpowiedź:) i w tym roku na pewno zrobię sobie takie jabłuszka:)
OdpowiedzUsuńte jablka to prazone jablka ze sloika uzylas?
OdpowiedzUsuńTak użyłam jabłek ze słoika :).
OdpowiedzUsuńszarlotka jest przepyszna, idealna.. pięknie wygląda :) no i czego chcieć więcej :) dziękuję za przepis!
OdpowiedzUsuńA ja co roku jabłka papierówki robię do słoików na zimę za pomocą sokowirówki.Obrane jabłka pokrojone na cwiartki wrzucam do sokowirówki i do powstałego gęstego musu dodaję trochę cukru według własnego smaku( ja daję tylko trochę cukru bo papierówka jest i tak słodka a i łatwiej potem dosłodzic ) wkładam go do słoików i pasteryzuję. Tak samo robię z powstałym sokiem.Jabłuszka takie są wspaniałe do ciasta(wystarczy dodac tylko budyń, kisiel lub galaretkę) a i soczek długo nie stoi w słoiczkach. .
OdpowiedzUsuń