"Wstyd się przyznać, ale po raz pierwszy jadłam ciasto filo i już wiem, że nie ostatni raz
w życiu. Chodź do tej pory to ciasto francuskie było moim ulubionym, to teraz to ciasto skradło moje serce:). Jest bardzo lekkie, kruche i delikatne. Z rybno - warzywnym nadzieniem jest przepyszne."
Składniki:
- 1 opakowanie ciasta filo;
- 2 - 3 łyżki oliwy;
- 1 cebula;
- 1 por;
- pół czerwonej papryki;
- mała puszka zielonego groszku (300g);
- 250 g sera ricotta;
- sól/kucharek, pieprz;
- łyżka posiekanego koperku;
- 500 g dowolnej świeżej lub mrożonej ryby (panga, tuńczyk, dorsz itp.)
Ryby doprawić dzień wcześniej. W przypadku mrożonych filetów uprzednio osuszyć je ręcznikiem papierowym. Każdy filet skropić niewielką ilością oliwy, doprawić solą oraz pieprzem. Dodatkowo można wetrzeć w każdy kawałek posiekany koperek. Wstawić do lodówki na noc.
Farsz:
Na patelni rozgrzać oliwę, wsypać pokrojoną w drobną kostkę cebulkę i podsmażyć na złoty kolor. Następne podlać zrumienioną cebulkę ok. 0,5 szklanki wody i wsypać pokrojony por oraz paprykę. Dusić pod przykryciem ok 10 - 15 minut, aż warzywa będą miękkie. Zdjąć pokrywę, wsypać groszek oraz ricottę. Wszystko dokładnie ze sobą połączyć. Doprawić solą/kucharkiem, pieprzem oraz świeżym koperkiem. Dusić na wolnym ogniu, miesząc co jakiś czas, aż nadmiar wody odparuje, a nadzienie będzie gęste. Odstawić do wystygnięcia.
Na patelni rozgrzać ok. łyżkę oliwy (ryby były również skropione oliwą). Obsmażyć je z obywu stron.
Ciasto filo, arkusz po arkuszu, smarować cienką warstwą masła/oliwy (pędzelkiem) i układać w natłuszczonej formie, tak by jego brzegi wystawały ponad tortownicę. Układać arkusze na zmianę, obracając formę o 90º przy wkładaniu kolejnej warstwy ciasta filo. Tak wyłożyć 8 arkuszy.
Tak przygotowaną formę wypełnić nadzieniem, a na nie rołożyć kawałki ryby. Wszystkie rogi ciasta, które wykładaliśmy poza ranty formy, złożyć na ciasto, przykrywając nadzienie.
Piec w temperaturze 190ºC przez około 25-30 minut aż wierzch będzie lekko brązowy. Po wyjęciu z piekarnika odczekać 10 minut przed krojeniem (ja oczywiście głodna od razu zabrałam się za krojenie:)).
Smacznego!
łał, no to ja ze wstydem przyznam, ale...równiez nie próbowałam dotąd ciasta filo. ;O za francuskim nie przepadam, bo się nie fajnie kruszy i sypie. :( a jak to się ''zachowuje''? :D
OdpowiedzUsuńwygląda MEGA smakowicie ! ;)
OdpowiedzUsuńRównież się kruszy, ale uwierz mi, że jak spróbujesz to nie pożałujesz. Jest chrupiące jak chipsy, przynajmniej ja miałam takie wrażenie, jest cienkie jak kartka papieru, według mnie o niebo lepsze od francuskiego.
OdpowiedzUsuńzjadłabym z przyjemnością, ale jeszcze nigdzie na to ciasto nie trafiłam :)
OdpowiedzUsuńNie jesteś tak do tyłu, ja nadal nie próbowałam tego ciasta- co więcej nigdzie go nie spotkałam, anie mieszkam w aż tak małym mieście:)
OdpowiedzUsuń