czwartek, 27 grudnia 2012

KONKURS !! - DO WYGRANIA KSIĄŻKA ROBERTA MAKŁOWICZA WRAZ Z AUTOGRAFEM

Po Świętach z pełnymi brzuszkami i z masą prezentów wracamy do Was z konkursem :). Polega on na napisaniu notki na temat - jak można nietypowo, w sposób oryginalny wykorzystać w kuchni jeden z produktów polecanych przez Roberta Makłowicza z Tego działu. Odpowiedzi należy umieszczać w formie komentarza w poście do 2 stycznia 2013 roku. Prosimy w komentarzach wpisywać swój adres mailowy, abyśmy mogły skontaktować się ze zwycięzcą :). 
Nagrodzona zostanie najciekawsza odpowiedź, którą oczywiście wybierzemy My, zaraz po zakończeniu konkursu :P
 Zapewne ciekawi Was nagroda... :) Jest to książka kucharska z limitowanej edycji z przepisami Roberta Makłowicza „Smak łowi Makłowicz przez cztery pory roku” wraz z jego autografem oraz płyta DVD z filmem Epoka Lodowcowa 4.  
Konkurs trwa od: 27 grudnia 2012 roku do 2 stycznia 2013 roku.
 Serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w konkursie !
Justyna i Dorota

49 komentarzy:

Majana pisze...

Lubię Makłowicza :)

pinkcake pisze...

Ziemniaki zawierają pełnowartościowe białko. Choć jest go w ziemniakach raczej niewiele, to zawiera wszystkie niezbędne aminokwasy. W okresie wielkiej biedy, dzięki ziemniakom, Europa była w stanie przetrwać głód.
Pozdrawiam
pinkcake()gazeta.pl

pinkcake pisze...

Ciasto francuskie marki Tesco jest idealne dla alergików: nie zawiera jajek, nabiału, barwników ani konserwantów.

pinkcake()gazeta.pl

Anonimowy pisze...

Moja propozycja dotyczy pieprzu czarnego. Całymi ziarenkami pieprzu doprawiamy galaretkę owocową (np. porzeczkową). Połączenie tej aromatycznej i ostrej przyprawy, ze słodyczą owoców, daje naprawdę niezwykły efekt. Galaretkę używam jako dodatek do mięs, na wyjątkowe okazje. Pozdrawiam.
kasia.pietras@interia.eu

mia.vico pisze...

ewelinajamrozik11@wp.pl

Wybór: jabłka. Można z nich zrobić tosty jabłkowe!
To z pewnością nas rozgrzeje w chłodne, zimowe popołudnie lub zaspokoi apetyt na słodki deser po obiedzie. Proste do wykonania, bo potrzeba tylko czterech składników:
* 1 kromka pełnoziarnistego chleba,
* 1 łyżka masła z orzeszków ziemnych lub migdałów,
* pół średniego jabłka, pociętego w plasterki,
* cynamon.
Rozgrzewamy piekarnik do 175 stopni. Następnie smarujemy kromkę chleba masłem orzechowym. Przykrywamy wszystko plasterkami jabłka i posypujemy solidnie cynamonem. Jeśli jabłko jest bardzo kwaśne, polecam także posypać nieco cukrem. Pieczemy przez 10 minut, aż jabłka zmiękną. Wyjmij i jedz!Smacznego!

Andźka pisze...

Hmmm nietypowe wykorzystanie...czosnku? Proszę bardzo- bierzemy czosnek, polewamy odrobiną oliwy i szczyptą...brązowego cukru. Tak, tak cukru! Pyszny i zdrowy deser gotowy po 10 min. w piekarniku :)

Andźka pisze...

Aaaa i jeszcze email: anna.stepinska85@gmail.com
Pozdrawiam!

Dorota "Moje Małe Czarowanie" Owczarek pisze...

Mam juz książkę i dlatego zachęcam do brania udziału w konkursie :-)

Anonimowy pisze...

Jabłka: uwielbiam jabłka pieczone z majerankiem i niewielką ilością soli i pieprzu - doskonałe do tradycyjnej kaczki pieczonej z jabłkami i majerankiem!

Pozdrawiam,
Iwona
oskarek66@wp.pl

Anonimowy pisze...

Moim marzeniem jest ozdobić kuchnię wiankami z polskiego czosnku, misami jabłek Tesco oraz baterią doniczek z bazylią której nadam nieco świątecznego sznytu poprzez delikatne oprószenie niewielką ilością mąki Tesco :) pozdro
gzw@gazeta.pl

Aneta J pisze...

Ja polecam wykorzystanie cynamonu do kominka zapachowego. Spokojnie zastąpi olejek eteryczny, tylko trzeba dodać go do wody w większej ilości. Zapach cynamonu zneutralizuje niemiły zapach w kuchni i doda świątecznego klimatu. Nie tylko w kuchni będzie pięknie pachnieć ale i w całym mieszkaniu :)

atena20@poczta.onet.pl

hepinka pisze...

Z użyciem jabłka możemy zrobić domową oczyszczającą maseczkę na twarz.
Ćwiartkę jabłka trzemy na tarce na drobnych oczkach, mieszamy z łyżeczką jogurtu naturalnego, łyżeczką miodu i łyżeczką rozdrobnionych płatków owsianych.
Wszystko mieszamy dokładnie widelcem i nakładamy na twarz i szyję. Po 10 minutach zmywamy letnią wodą.
Polecam

hepinka@gmail.com

Katarzyna Król pisze...

Myślę, że dobrze wiecie co mam na myśli...
Zimowy wieczór, przy okrągłym nakrytym kratowaną czerwoną ceratą stole w przytulnej kuchni siedzi kilka młodych kobiet. Piją aromatyczne grzane winko. Rozmawiają. Śmieją się. Plotkują :)
Bawią się świetnie, jednak czekają na coś jeszcze...
Z piekarnika sączy się nieziemski aromat. Tymianek hmmm i coś jeszcze... to chyba aromat pomarańczy...
Przyjaciółki już wiedzą, że za chwile danie będzie gotowe: pieczona KACZKA BARBARIE PREMIUM w tymianku i kąpieli z soku pomarańczowego. Idealnie miękka a mimo to wspaniale dopieczona. Doskonałe danie na zwięczenie babskiego wieczoru :) :) :)


hmmm...
i tak właśnie oto zapragnęłam takiej kaczuchy na dzisiejszą kolację :)


Pozdrawiam
Kasia Król
kasinkowegotowanie@gmail.com

Katarzyna Król pisze...

Dzięki za zaproszenie do konkursu :)
Zgłoszenie właśnie wysłałam.
Znalazłam u Was sporo przepisów na ciasta które chętnie wypróbuję.

Pozdrawiam
Kasia

karto_flana pisze...

A moze taki pomysl na wykorzystanie ciasta francuskiego:
http://zkartoflanegopola.blox.pl/2012/06/Potrawka-z-kurczaka-zapiekana-popd-ciastem.html
karto_flana@gazeta.pl

Anonimowy pisze...

Sezon gryp i przeziębień, a my bierzemy kromkę chleba, smarujemy masłem, posypujemy posiekanym czosnkiem i mamy domowy antybiotyk ;-)
agata.lab@o2.pl

Anonimowy pisze...

Ziemniaki: suflet pieczony z puree ziemniaczanego z dodatkiem startych jablek , czosnku i, bIalek , smietany kremowki i odrobiny zoltego sera zapiekany w piekarniku . Swietny dodatek do mies ;)
Sebastian czyscioszek@onet.eu

Unknown pisze...

hmm... ja to tak zimowo zrobiłabym jabłka zapiekane! Idealne dla tych co kochają słodkości, a w brzuchu czują jeszcze świąteczne przejedzenie. Do środka jabłka zrobiłabym aromatyczny farsz z twarożku, odrobiny jogurtu z dodatkiem rodzynek i orzechów. Doprawiłabym aromatem waniliowym, cynamonem, goździkami, imbirem, miodem...
ach...do tego aromatyczna herbatka i właśnie tego mi potrzeba w chłodny, zimowy wieczór!
meil: gibalka13@interia.pl

Unknown pisze...

Ja zrobiłam bym ryżową zapiekankę z jabłkami i serem twarogowym, to wszystko posypane cynamonem i zapieczone. :)

dominkas97@o2.pl

Unknown pisze...

Proponuję coś z ciasta francuskiego . Francuskie ciasteczka z nutellą i truskawkami:
Składniki na około 20 sztuk:

1 opakowanie ciasta francuskiego na maśle (375 g)
pół słoiczka nutelli
100 g truskawek
cukier puder do oprószenia
posiekane pistacje do oprószenia, opcjonalnie

Stolnicę oprószyć mąką. Wyłożyć na nią ciasto francuskie (jeśli jest zamrożone - wcześniej odmrozić). Ciasto powinno dojść do temperatury pokojowej (wtedy nie kurczy się podczas pieczenia).

Z ciasta wycinać duże serca, około 8 - 10 cm średnicy, foremką do ciastek. Przekładać na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia lub matą teflonową. Na środek każdego serca nakładać pełną łyżeczkę nutelli i kilka plasterków truskawki.

Piec w temperaturze 220ºC przez 15 - 17 minut do złotego koloru. Przestudzić, oprószyć pudrem i posypać pistacjami, podawać.

Smacznego :-).

Według mnie ciasto francuskie plus nutella plus truskawki to RAJ! <33
nutinka112@gmail.com

à la Gosia pisze...

z bazylii można zrobić przepyszne pesto. Idealne wprost do wszystkiego.
alagosia.blog@wp.pl

świetna kuchnia pisze...

jajecznica z suszonymi pomidorami i bazylią

6 jajek
1 łyżka masła
szczypta soli
6 suszonych pomidorków
2-3 gałązki świeżej bazylii
2 łyżki śmietany lub mleka


Pomidory i bazylię drobno pokroić. Jajka rozmącić z solą i śmietaną, dodać pomidory i bazylię. Rozgrzać tłuszcz na patelni, wlać jajka z dodatkami i smażyć do pożądanej konsystencji ciągle mieszając (aż się jajko zetnie).

albo równie ciekawa wersja: jajecznica dla zakochanych

6 jaj
plaster boczku
50 ml smietany
łyżeczka suszonej mięty sałatkowej ( tureckiej)
1/4 łyżeczki soli

Jajka rozbełtać z solą, śmietaną i miętą. Boczek pokroić w drobną kostkę i podsmażyć tak, by lekko zrumienił się i wytopił się z niego tłuszcz. Jeżeli boczek będzie zbyt chudy, warto dodać łyżeczkę smalcu (aby nie mieszać tłuszczów) lub masła (dla tych co nie chcą docenić wartości smalcu). Jeżeli boczek będzie gotowy, wlać na patelnię jaja i powoli mieszać dbając o konsystencję.

aisza360@wp.pl

Anonimowy pisze...

Ze wszystkich produktów wybieram ciasto francuskie, które w mojej lodówce często gości ze względu na szybkość jego przygotowania i jego "elastyczność" tzn. że pasuje do wszystkiego. Może być na słodko, na słono, na ostro. Pasuje na stół wigilijny ( np. do kulebiaka ) oraz na imprezę dla nastolatka ( zawijamy w niego parówki, kroimy na mniejsze kawałki i powstaje ekstra przystawka ). Uwielbiają je dzieciaki ( z serem białym na słodko ) i dorośli ( idealne na paszteciki do barszczu czerwonego). Czy jest coś bardziej "do wszystkiego" i "dla wszystkich"??? Pozdrawiam, zajadając się jabłkami zapieczonymi w cieście francuskim. Edytka
edyta.kyziol@vp.pl

Majana pisze...

Będzie nieco z przymrużeniem oka, bo miało być nietypowo ;).
Zatem ryż można wykorzystać będąc na ślubie, obsypać nim parę młodą (oczywiście nieugotowanym hehe:D).
:)
Już :)
majana@vp.pl

Pozdrawiam.

Anonimowy pisze...

CHLEBY, BUŁECZKI - wykorzystał bym je do kotletów mielonych pychota :)

enero@interia.eu

Rysiek

Unknown pisze...

A ja polecam filety z kurczaka :) Zawsze wszystkim smakują, idealne na obiad lub nawet imprezę, świetnie się sprawdzają :)
Dużą blaszkę z piekarnika smarujemy nie za grubą warstwą majonezu. Układamy kawałki piersi z kurczaka ( mogą być całe pojedyncze, lub mniejsze ), lekko przyprawiamy, polewamy ketchupem, wstawiamy do piekarnika na ok. 30 minut. Następnie pieczarki, pokrojone w plastry i podduszone kładziemy na wierzch kurczaka, posypujemy serem aż do roztopienia. Podajemy z ulubionymi dodatkami ( surówka, ziemniaki/ ryż itd. ) :)
e- mail: klaudiap94@o2.pl

Anonimowy pisze...

Przyjechała teściowa w odwiedziny,ja jako młoda mężatka chciałam ją ugościć.Na obiad zaplanowałam zupę pomidorową z ryżem,i na drugie danie schabowe,ziemniaki i mizeria.
Zupa wyszła, ale jaka - tak gęsta, że kotek przeszedłby po niej i łapek by nie zamoczył.Drugie danie mogłoby być, choć zapach przypalających się ziemniaków przywołał mnie do kuchni.
marysiag53@wp.pl
Takie to miałam przygody jako początkująca gospodyni.
Następnym razem bardziej przygotowałam się na przyjazd teściowej,ale już wcześniej przestudiowałam "Książkę kucharską" i wpadki już nie było.

Sabina pisze...

Jak większość z nas wie, z makaronu można wykonać przepiękne ozdoby, zwłaszcza bożonarodzeniowe. Całoroczną, śliczną ozdobę na pewno będzie stanowić doniczka ozdobiona różnymi rodzajami makaronu, a także przyprawami takimi jak ziarenka pieprzu, ziela angielskiego, kminku, a nawet liścia laurowego. Myślę, że aby ożywić doniczkę można nawet wykorzystać mielone przyprawy o intensywnych kolorach np cynamon, kurkuma czy papryka. Taka oryginalna doniczka na pewno doda naszej kuchni uroku. Możemy zaczerpnąć inspiracji z tej strony http://www.urzadzamy.pl/zrob-to-sam/dekoracje-i-dodatki/jak-zrobic-ozdoby-z-makaronu-pomyslowe-dekoracje-donic,9_4342.html

Pozdrawiam
Sabina
myszka1212@onet.eu

Anonimowy pisze...

Nietypowo i oryginalnie? Hmmm ...
Więc ja wybiorę cukier.
Każdy z nas (no chyba, że używacie słodzików) ma w swojej kuchni cukier i używamy go zazwyczaj do osłodzenia wypieków czy też napojów. Ja proponuję użyć cukru do:
- "dosmaczenia" każdej zupy. Wystarczy dodać szczyptę, a on wydobędzie głębszy smak z potrawy.
- stworzenia kolorowej posypki do babeczek/ciasteczek/ciast itd. a więc do woreczka z zipem wsypujemy dwie łyżki cukru, dodajemy troszeczkę (na patyczku) barwnika spożywczego w proszku oraz kroplę wody. Torebkę zamykamy a całość rozgniatamy i mieszamy w palcach. Powstanie nam piękny, kolorowy cukier do dekoracji.
- wyczyszczenia kubka lub szklanki z osadu po kawie i herbacie - zwilżamy wodą kubek, wsypujemy do środka łyżeczkę cukru i pocieramy palcami w cukrze po ściankach, następnie kubek płuczemy i jest czyściutki.
- gdy wsypiemy łyżeczkę cukru do wazonu z kwiatami to kwiaty będą dłużej świeże i tak szybko nie zwiędną
- możemy zrobić pilling złuszczający na twarz. Wystarczy do miseczki wsypać łyżkę cukru, dodać kilka kropli oliwy z oliwek i np. olejek zapachowy cytrynowy, następnie nakładamy na twarz i myjemy kolistymi ruchami, twarz zmywamy letnią wodą. Nie dość, że nasza buzia będzie oczyszczona z martwej skóry to jeszcze będzie słodka i pachnąca. :)
- moja mama mówiła, że szczypta cukru położona na język pomoże nam się pozbyć uciążliwej czkawki, podobno skutkuje. :)
- na dzisiejszą noc sylwestrową możemy cukrem ozdobić kieliszki na drinki. Rant kieliszka pocieramy przekrojoną cytryną lub zwilżamy wodą i wkładamy go do cukru tak aby cukier oblepił się na mokrej powierzchni. Taka prosta i efektowna ozdoba.
Przy okazji chciałabym Wam życzyć szampańskiej zabawy dzisiejszej nocy oraz wszystkiego najlepszego oraz samych sukcesów w Nowym 2013 roku.
Pozdrawiam serdecznie!
Renata D. - sheyla888@op.pl

AJK pisze...

a ja proponuję wykonać domowy peeling do ciała: mieszamy cukier z cynamonem, dolewamy oleju i używamy w kąpieli :) spung @ o2.pl

http://fantazjagabi.bloog.pl/ pisze...

Pyszne Francuskie Jabłuszko
takie na pogaduszki z przyjaciółką która wstąpi niespodziewanie na małą kawkę.A tu ups!Kawka jest ale do kawki nie ma nic.Więc śmiało namawiam psiapsiółkę na obieranie 4 jabłuszek.Wydrążenie środeczkówi,a ja lecę szybciutko do Tesco po gotowe ciasto francuskie.A że nie daleko więc szybko powracam znowu aby dokończyć naszą zaczętą pracę.Kawa się parzy, a ja rozwijam ciasto francuskie.Dzielę na 4 części,na każdą układam jedno obrane i wydrążone jabłko.W środek każdego jabłuszka wciskam suszoną śliweczkę, kilka rodzynek,kilka goździków i delikatnie posypuje cynamonem.Otulam jabłuszka ciastem i układam na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Wkładamy do piekarnika,pieczemy około 15- 20 minut w temperaturze 220 stopni.Po upieczeniu posypujemy cukrem pudrem.I tak oto wspólnie z przyjaciółką rozkoszujemy się pyszną kawką i francuskimi jabłuszkami.Po takim deserku,siedzimy sobie i znowu narzekamy na kolejne oponki,które powstaną na naszych brzuszkach po tak kalorycznych pogaduszkach.
nadesłała gabi2202@interia.pl

agateq pisze...

Cukier.

Kilka ładnych lat temu, kiedy znudzona sklepowymi peelingami odkryłam właściwości połączenia cukru, oleju i aromatu do ciast - zrozumiałam, że to był strzał w dziesiątkę!

Sklepowe peelingi zawsze czymś mnie drażniły. Miały za małe drobnki, albo wręcz przeciwnie - przypominały zwinięty w kulki papier ścierny używany na wielkich budowach:/ Miały chemiczny zapach, albo wcale go nie miały. Były nieproporcjonalnie drogie do pojemności, albo podejrzanie tanie, miały zły skład, brzydką etykietę... Tymczasem robiąc moją domową mieszankę peelingującą sama decyduję o ilości składników. Daję tyle oleju, aby odczuć "poślizg" na skórze. Tyle cukru, aby poczuć ścieranie naskórka oraz kilka kropel ulubionego aromatu do ciasta. Najczęściej jest to migdałowy albo pomarańczowy... :) Czasami tworzę również dwie wariację: kakaową (z dodatkiem łyżki kakao) albo kawową (łyżeczka kawy rozpuszczalnej). Oprócz niesamowitego zapachu, jaki otacza mnie w trakcie peelingu i pozostaje na długo zarówno na skórze, jak i w łazience, dodatki te barwią lekko skórę na brązowo. Jest to wizualny efekt krótkotrwały, i raczej "gadżeciarski" - ale i tak go lubię! :-)) A peelingów w drogerii - zdecydowanie nie kupuję!

Pozdrawiam Noworocznie!

Olcia pisze...

wybieram ziemniaki(które uwielbiam bo ja taka "ziemniaczana baba" jestem)
jak poparzę sie w kuchni,ścieram ziemniaka na najdrobniejszej tarce i tą papkę nakładam na poparzone miejsce.
oluska86@interia.pl
pozdrawiam ;)

Anonimowy pisze...

Nietypowe zastosowanie ryżu.
Sposób, którego nauczyła mnie mama, bardzo praktyczny. Aby sól w solniczce nie wilgotniała wrzucamy do niej kila ziarenek ryżu. Pochłoną one całą wilgoć i sól będzie zawsze sypka!
madziunia0903@wp.pl

Unknown pisze...

Witam

Najlepszym sposobem na wykorzystanie sera twarogowego jest zrobienie sernika według przepisu mojej mamy: http://www.gotowaniezmilosci.pl/2013/01/sernik.html

Bo wszyscy dobrze wiemy
że sernik mamy zawsze chętnie zjemy
A jego puszysty i delikatny smaczek
Jest lepszy niż nie jeden przysmaczek
A że książka kucharska od dawna mi się marzy
Może te szczęście w Nowy Rok dziś mi się przydarzy
Do tego Makłowicza, a kocham go szczerze
Za talent, podróże i pełne talerze
Gotować się dopiero uczę namiętnie
Książkę przeczytam i zgłębię więc chętnie!



A mój adres e-mail to: gotowaniezmilosci@gmail.com

Pozdrawiam



jaskolka89 pisze...

A ja powiem tak:

Bierzemy 1 opakowanie cukru TESCO 1 kg, zawiązujemy na nim czerwoną wstążkę z dbałością wieńcząc dzieło ogromną kokardką. I taką to o to tanią, acz wyszukaną bombonierką obdarowujemy ukochaną teściową życząc jak najszybciej protetyka na NFZ ;)bądź delikatniej życząc Szczęśliwego Nowego Roku ;)

juuusi@gmail.com

Patrycja Reszko pisze...

Witajcie w nowym roku!
O tym, że są różne typy odmian ziemniaków dowiedziałam się m.in. na pokazie kulinarnym Roberta Makłowicza.
Produktów Tesco używam bardzo często, bo do hipermarketu mam przysłowiowy rzut ziemniakiem... Próbowałam wszystkie polecane odmiany w zależności od przeznaczenia w kuchni.
Niedawno pokusiłam się o pewien eksperyment. Surowy ziemniak odmiany Augusta starłam do ciasta na pizzę, dzięki czemu było z wierzchu chruiące, a w środku delikatne. Poniżej podaję przepis.

Ciasto na pizzę z surowym tartym ziemniakiem

Składniki:

¾ szklanki dość ciepłej wody

2 szklanki mąki pszennej chlebowej

20 g drożdży

1 średni surowy ziemniak, obrany i starty na drobnej tarce

pół łyżeczki cukru

pół łyżeczki soli

2 łyżki stopionego masła

oraz mąka do podsypywania

W ciepłej wodzie rozpuścić drożdże, dodać cukier i 2 łyżki mąki. Dobrze wymieszać. Odstawić do momentu aż drożdże zaczną pracować. Wówczas dodać resztę mąki, sól i wyrobić elastyczne i gładkie ciasto (około 5 minut). Dodać startego ziemniaka, wmieszać go do ciasta. Na końcu dodać roztopione masło i jeszcze wyrabiać. Ciasto powinno ładnie odchodzić od ręki. Dłońmi oprószonymi mąką uformować cienki placek, rozkładając na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i podsypanej mąką. Poczekać kilkanaście minut, by ciasto na blasze nieco podrosło, można je wstawić na chwilę do piekarnika (40oC). Posmarować sosem, nałożyć dodatki, posypać ziołami i piec 25 minut w temperaturze 220oC.

Mój adres: patrycjareszko@gmail.com

Dżola pisze...

Hmm nietypowe zastosowanie przypraw? w związku z tym, że sezon zimowy, a ja uwielbiam cynamon i mogłabym go jeść łyżkami, proponuję wrzucić właśnie łyżkę cynamonu do serka waniliowego! gwarantuje rewelacyjny i rozgrzewający deser, a w dodatku wymaga tylko sięgnięcia po torebkę z przyprawą :)
gorąco polecam i pozdrawiam:)

jola.matiaszek@gmail.com

Anonimowy pisze...

Polecam lososia na zimno pod pierzynka z tarkowanych jablek doprawionych sola morska, czarnym pieprzem. Idealna przekaska na karnawalowe zabawy.
Malwina
malwinkanwk@gmail.com

Małgorzata Ziółkowska pisze...

Po świętach nic tak nie uraczy jak inność w kuchni czyli szybkie danie z kurczaka a przepis znajdziesz tutaj:
http://smakialzacji.blogspot.com/2013/01/obiad-z-woka-neoflam.html?showComment=1357136282004#c7522252066189710360


Kurczak z grzybami Straw Mushroom
mojego przepisu

Składniki:

400g pochwiaków
200g pieczarek
2 filety drobiowe
1 czerwona papryka
1 duży ząbek czosnku
sok z jednej limonki
1 cm świeżego imbiru
2 łyżki sosu sojowego
1 łyżeczka cukru
2 łyżki mąki kukurydzianej
3 łyżki Mirinu
pieprz cayenne
odrobina chili
dymka lub jasna część pora
olej


Przygotowanie:
Mięso pokroiłam na paski, wymieszałam z mąką kukurydzianą, cukrem, czosnkiem, imbirem i sosem sojowym, odstawiłam na 30 minut. Paprykę pokroiłam w paski, pieczarki na ćwiartki i pochwiaki na plastry.
Rozgrzałam w woku olej ( ok 2 łyżek ) wrzuciłam marynowane mięso i często przewracając smażyłam do miękkości. Dodałam warzywa, grzyby, sok z limonki i Mirin dalej smażąc, doprawiłam pieprzem, chili, dodałam na końcu por, wymieszałam i podałam z jasminowym ryżem.
Smacznego :)

gosiaziolkowa@gmail.com

Anonimowy pisze...

Czosnek... jest idealny na wampiry ;)
Wystarczy zrobić sobie naszyjnik z jego ząbków, a żaden wampir się do nas nie zbliży ;)
Przy okazji dokonamy inhalacji górnych dróg oddechowych, gdyż czosnek posiada właściwości bakteriobójcze :)

Margaretkaw pisze...

Jabłka:

1. obieram ze skórki i ze skórek robię ocet jabłkowy :)

2. Zjadam z apetytem :)

3. Z pestek robię ekologiczny naszyjnik :) Trzeba dużo jabłek zjeść, aż się uzbiera, ale warto :)

Pozdrawiam :)

m_margaretka@o2.pl

Paszczak pisze...

Langosze :) http://www.paszczakgotuje.pl/2012/03/langos-langosz-czyli-wegierski-placek.html

Peonia pisze...

Ojejku:) tyle tam smakołyków, ze ciężko wybrać jeden:) W mojej malutkiej kuchni używam wielu produktów. A w sposób oryginalny to sama nie wiem...
może ciasto francuskie posypane cukrem jakimkolwiek, może być biały, a może być tez brązowy, złożone na pół i dokładnie rozwałkowane. Następnie tniemy je na paski dwu
centymetrowe i skręcamy w spirale. Kładziemy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy. Możemy to danie też wykonać na ostro z dodatkiem sera:)
A nie wiem czy wicie, że ja bardzo lubię kaczkę:) I powiem szczerze, że jakby mi wpadła w ręce książka Pana Roberta, to nie musiałabym chyba tyle eksperymentować, ale może udaloby mi sie przygotować ją w sposób w jaki powinna byc przygotowana:)
Póki co polecam moje własne pomysły. Tj. kaczka z melonem, kaczka z jabłkami, kaczka z przyprawa do grilla:) Mniam! Ostatnio nawet zapomniałam majeranku kupić i zrobiłam ją w suszonych owocach:) rewelacja! Jak? No cóż włożyłam kaczke w całości do naczynia żaroodpornego. Dodalam 3 łyżki rosołu, równiez z kaczki i dusiłam ok. 2 godziny z sola i pieprzem. Następnie dorzuciłam 1/2 kg. suszonych jabłek i śliwek. I kolejna godzina do pieca. Następnie na półmisek i gotowe do zjedzenia:) Wszyscy się dziwili co ja to przygotowałam...czyt. "wymodziłam":)


Polecam


www.abcmojejkuchni.blogspot.com

abcmojejkuchni@wp.pl


Zapraszam do mojego konkursu:)


http://abcmojejkuchni.blogspot.com/2012/12/swiateczna-zabawa-z-upominkami-lestello.html

Anonimowy pisze...

Czyscioszek@onet.eu

Anonimowy pisze...

Kiedy wyniki konkursu??

Unknown pisze...

:) Nawet czytając komentarze można się czegoś przydatnego dowiedzieć :) Wielkie podziękowania ślę w kierunku Pinkcake, która pisała o cieście francuskim z Tesco. Kupiłam ostatnio kilka opakowań, ale szczerze powiedziawszy nie wiedziałam, że jest ono dobre dla alergików... no i bez jajek... Fajnie :)
Szkoda, że o konkursie dowiedziałam się kilka dni za późno :( Pozdrawiam!

Anonimowy pisze...

Kiedy będą wyniki tego konkursu?

Justin&Dorothy pisze...

Wyniki konkursu były tydzień temu jednak przez małe zamieszanie zapomniałyśmy powiadomić innych czytelników. Ngrodę otrzymała Pani Patrycja z przepisem na Pizzę z surowymi ziemniakami.