środa, 10 listopada 2010

CIASTECZKA POMARAŃCZOWE – J&D Orange Cookies

„Podczas wizyty w pobliskim supermarkecie uwagę naszą skupiły piękne, duże pomarańcze. Nie mogłyśmy się oprzeć, więc kupiłyśmy kilka.  Oczywiście nie byłybyśmy sobą, gdybyśmy - oprócz zjedzenia kilku z nich - nie wykorzystały reszty owoców do kolejnego wypieku.
Tak powstał nasz autorski przepis:)

 Musimy przyznać, że ciasteczka wyszły pyszne - miękkie, delikatnie rozpływają się w ustach. Dodatek gorzkiej czekolady doskonale kontrastuje z pomarańczowo- budyniowym nadzieniem.

Ciasteczek z tego przepisu wychodzi sporo, więc możecie bez wahania zrobić je z połowy porcji:)”




Składniki na ciasto:

  • 340 g masła
  • 200 g cukru
  • 2 duże jajka
  • 3 łyżki miodu
  • 550 g mąki pszennej*
  • 4 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 1/2 łyżeczki soli
  • sok z jednej pomarańczy
  • skórka starta z 2 pomarańczy (może być z jednej)


Masło ucieramy z cukrem, by masa była jasna i lekka. Dodajemy miód, jajko, skórkę z pomarańczy oraz sok (dolewamy stopniowo) i znów ucieramy do wymieszania składników.

W drugiej misce mieszamy mąkę, sodę oraz sól. Dodajemy suche składniki do masy pomarańczowej i mieszamy, by powstała jednolita masa. Ciasto wkładamy na ok.: 30 minut do lodówki.

Ciasto dzielimy na kulki wielkości małego orzecha włoskiego. Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w odstępach ok.: 5 cm. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 stopni i pieczemy 9 - 11 minut, by ciastka były zrumienione, ale miękkie. Studzimy i smarujemy połowę ciastek rozpuszczoną czekoladą.

Dodatkowo:

  • ok. 200 g dobrej jakości gorzkiej czekolady (u nas „Wedel”)

Czekoladą rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Dodałam troszkę śmietany kremówki (30 %), aby czekolada nie była zbyt gęsta i łatwo smarowało się ciasteczka

 Po zastygnięciu czekolady przy pomocy rękawa cukierniczego na środek ciastek posmarowanych czekoladą nakładamy ciepły budyń i delikatnie przyciskamy 2 połówką bez czekolady.

Nadzienie:

  • 0,5 l dobrej jakości soku pomarańczowego (u nas „Hortex” pomarańczowy z cząsteczkami miąższu)
  • 2 budynie waniliowe bez cukru
  • 3 łyżki cukru (w zależności, jaki sok mamy - nasz był „bez cukru”)

Cukier i połowę soku gotujemy. Do drugiej części soku wsypujemy budynie i mieszamy dokładnie. Gdy sok z cukrem zacznie się gotować, wlewamy pozostałą część i mieszamy gotując na małym ogniu. Po zgęstnieniu budyniu pomarańczowego odstawiamy w chłodne miejsce, aby troszkę wystygnął. Budyń jest dość gęsty, dlatego nie należy przekładać ciastek zimnym budyniem, gdyż będzie jeszcze gęstszy i utrudni nam przełożenie.

Ciasteczka układamy na deseczce (nie w misce ani garnku!), gdyż ciepły budyń może rozpuścić ponownie czekoladę i ciasteczka będą „niestabilne”. Odkładamy w chłodne miejsce. Doskonale smakują następnego dnia. Smacznego!


* niektóre pomarańcze mają mniej lub więcej soku, dlatego gdy ciasto jest za rzadkie należy dodać więcej mąki. Gdy znowu pomarańcza ma mało soku –odwrotnie. Ciasto jest „lepkie” i klejące. Po wyjęciu z lodówki bez problemu da się formować kuleczki.

15 komentarzy:

Danuta pisze...

lubię takie, pyszne do przegryzienia do kawki lub herbaty (:

zauberi pisze...

Wyglądają rewelacyjnie! Zapisuję i wypróbuję! Pozdrawiam

Kaś pisze...

w miniaturce zdjęcia myślałam, że to makaroniki
wyglądając cudnie! a nadzienie to chyba bym z miski wyjadała :)

Gosia pisze...

Ale słodkie wspaniałości... :)

Justinek pisze...

Wyglądają bardzo pomarańczowo, tylko zakupię się w składniki i z pewnością wypróbuję :)

flusso pisze...

Fajne i bardzo pomysłowe :)

Anonimowy pisze...

Gratuluję pysznego, autorskiego przepisu! :)

aga pisze...

jakie sa sliczne te ciasteczka:) a do tego nadzienie czekoladowo-pomaranczowe, wiec na pewno sa pyszne:)

Majana pisze...

Piękne ciasteczka stworzyłyście :)

Szarlotek pisze...

Już wyobrażam sobie ten zapach...Taki uwodzicielski i świąteczny....Zazdroszczę takich smakołyków ;D

Karmel-itka pisze...

wystarczy wyobrazic sobie ich magiczny, pomarańczowy zapach.
od razu zły humor znika ;]

zauberi pisze...

dzisiaj zrobiłam te ciasteczka, Mąż jest wniebowzięty :) czy mogłabym zamieścić przepis na swoim blogu? Oczywiście z linkiem :)?

Justin&Dorothy pisze...

Oczywiście, że tak:) Cieszymy się, że mężowi smakowały, pozdrawiamy!

Anonimowy pisze...

Hej:) Jestem na Twojej stronie pierwszy raz, jest niezwykle urocza! Właśnie upiekłam te pyszne ciasteczka:) najbardziej lubię takie suche ciastka, bez dodatków, więc moje będą bez nadzienia, choć z nim pewnie też byłyby cudowne! Muszę podzielić się pewnym spostrzeżeniem.. Uwielbiam piec i gotować, ale od zawsze moją zmorą jest ucieranie masła, więc często zastępuję tę czynność, roztapiając je. Niektóre wypieki tego nie tolerują, ale pomarańczowe ciasteczka są nieskazitelne, więc im chyba nie zaszkodziło:) oczywiści ciasto dużo rzadsze, ale w lodówce stężało:) Pozdrawiam i dziękuję, przepis naprawdę godny podniebienia wszystkich, nawet najbardziej wymagających, łakomczuszków!

Justin&Dorothy pisze...

Anonimowy: Jest nam niezmiernie miło, że ciasteczka się udały i smakowały. Jeśli chodzi o nas, te ciasteczka są naszymi ulubionymi :):)
Pozdrawiamy :)