piątek, 8 lipca 2011

ZALETTI - WENECKIE CIASTECZKA Z RODZYNKAMI


"Po powrocie z Włoch trudno było wrócić do "normalności" :). Jest to bardzo piękny kraj, mam nadzieję, że będę tam jeszcze nie raz... :P Rogalików francuskich (które był tam podawane) masz już dość na dobre kilka miesięcy. W czasie pobytu we Włoszech nie znalazłam, żadnej cukierni... co było dla mnie wielkim zdziwieniem, ale za to Pizzeri było bardzo dużo :)
Dziś Polecam Zaletti, małe kukurydziane ciasteczka pochodzące z obszaru Wenecji, mają one charakterystyczny spłaszczony kształt rombu. 
Myślałam, że będą to takie normalne, zwykłe ciasteczka. Myliłam się! Są przepyszne, miękkie w środku, z dodatkiem rodzynek po prostu Pycha :) Idealne na podwieczorek lub jako deser z lampką dobrego włoskiego wina :D"

Justin



Składniki:
  • 125 g mąki kukurydzianej
  • 125 g mąki pszennej 
  • 100 g masła 
  • 75 g cukru (użyłam 50g cukru)
  • 2  jaja 
  • 50 g rodzynek sułtańskich (dałam 80g)
  • szczypta soli
Wymieszać obie mąki i rodzynki. W osobnej misce ubić jajka z cukrem i solą. Do mąki dodać masło i ubitą masę jajeczną. Wszystko razem zagnieść. W razie potrzeby można dodać mleko.
Gotowe ciasto rozwałkować, foremką w kształcie rombu wykrawać ciasteczka i układać na blaszce. Piec w 180 stopniach ok. 15 minut. Gotowe ciasteczka posypać cukrem pudrem. Smacznego!

Źródło: Zaletti

11 komentarzy:

tu-tusia pisze...

Wyglądają świetnie :)

Edyta pisze...

Zaletti pełne zalet :) Szybkie, pięknie się prezentują i zapewne świetnie smakują!

aga pisze...

chetnie bym sobie je pochrupala:)

Nemi pisze...

Uwielbiam włoskie smaki:)

mania179 pisze...

fajne te ciacha! :)

Szana pisze...

nie wiedzialam, ze takie istnieja, ale wiem ze na bank sa pyszne ;)

pe.es pisze...

och, nie ma to jak włoska kuchnia... po powrocie z Sycylii strasznie tęskniłam za pastami, choć przytyłam na nich ze 2kg. Ale włoskich słodyczy jakoś się nie najadłam - też karmili mnie (pseudo) francuskimi rogalikami, więc chyba sama muszę zrobić takie jak Ty ciasteczka, by poczuć słodki smak Italii :)

Justin&Dorothy pisze...

Już mi tego brakuje... :( Mam nadzieję, że na wyspach też będę miała wenę do pieczenia. Śliczne zdjęcie i pewnie są smaczne!

Kisses for all family inter alia for you! Dorothy:*

Justin&Dorothy pisze...

pe.es: Zgadzam się z Tobą nie ma to jak kuchnia włoska, szczególnie pasty...:)

Avelina pisze...

proste i smaczne ciasteczka

Anonimowy pisze...

Zrobione - idealne jako dodatek do kawki lub mleka dla dzieci :)
N.